Home » ALKOMAT ALCOLIFE FREE – TWÓJ ANIOŁ STRÓŻ

ALKOMAT ALCOLIFE FREE – TWÓJ ANIOŁ STRÓŻ

Alcolife Freealkomat

Czy po jednym piwie można prowadzić motocykl? Jestem zdania, że tak, pod warunkiem że jest to piwo bezalkoholowe. A co zrobić w sytuacji, gdy do obiadu zdecydujesz się wychylić kufel jasnego albo pszenicznego? W takich wypadkach z pomocą w podjęciu decyzji jechać czy organizować nocleg, przyjdzie ci alkomat, taki jak na przykład Alcolife Free.

Nie będę ukrywał jestem ortodoksyjnym przeciwnikiem jeżdżenia motocyklem po piciu alkoholu. Dlaczego? Bo konsekwencje jazdy na podwójnym gazie mogą być tragiczne. Niewiele potrzeba by spowodować wypadek i krzywdę sobie lub lub komuś innemu. Musisz pamiętać, że alkohol w organizmie powoduje opóźnioną reakcję na zewnętrzne bodźce i pogarsza sprawność motoryczną. Co gorsze obniża on również zdolność realnej oceny sytuacji, powoduje nadpobudliwość i upośledza reakcje psychofizyczne. Pogorszenie ostrości widzenia i zdolności prawidłowej oceny odległości, to chyba najmniejsze z konsekwencji picia alkoholu. Ale to nie wszystko. Najgorsze w tym wszystkim jest, że wsiadając za kierownicę, najczęściej nie jesteś w stanie określić, czy już przekroczyłeś dopuszczalną granicę, czy też nie. Ty przecież czujesz się świetnie. Jedynym sposobem sprawdzenia jak duża zawartość alkoholu krąży w twoim organizmie, jest jego pomiar za pomocą alkomatu.

W moje ręce wpadło fajne urządzenie Alcolife Free. Taki alkomat możesz kupić za nieco powyżej 300 zł, co jest minimalnym wydatkiem w porównaniu do tego, jakie koszty czekają cię po złapaniu przez policję albo, co gorsza, po spowodowaniu wypadku.

Alkomat Alcolife Free

W Alcolife Free zastosowano precyzyjny czujnik elektrochemiczny, którego pomiary są o wiele precyzyjniejsze niż w urządzeniach wyposażonych w układ półprzewodnikowy. Powinieneś jednak pamiętać, że pomiary powinny być wykonywane po około 20 minutach po spożyciu alkoholu. W przeciwnym wypadku istnieje spora szansa na uszkodzenie delikatnego czujnika.

DANE TECHNICZNE ALKOMAT ALCOLIFE FREE

  • Rodzaj czujnika elektrochemiczny
  • Dokładność wyświetlanego wyniku 0,01 promila
  • Czas pomiaru ok. 5 sekund
  • Dokładność pomiaru +/- 5%
  • Zalecana kalibracja  co 6-12 miesięcy
  • Zasilanie baterie alkaliczne AA, 2 sztuki
  • Wymiary 118x54x20 mm
  • Waga urządzenia 129 g
  • Gwarancja 2 lata alkomat, 12 miesięcy sensor
ZOBACZ RÓWNIEŻ  YAMAHA XSR 900 GP - Z MIŁOŚCI DO HISTORII

ALKOMAT ALCOLIFE FREECO MI SIĘ W NIM PODOBA

Urządzenie jest małe i poręczne. Waży niewiele, bo zaledwie 118 gram z bateriami. Dostajesz je zapakowane w ładnym i poręcznym etui. Bez problemu możesz zabrać je na wyjazd, bo zajmie niewiele miejsca w kosmetyczce. Bez problemu zmieści się też w kieszeni. W zestawie znajdziesz jeszcze pięć ustników poznaczonych do tego alkomatu i komplet baterii.

Musisz wiedzieć, że alkomat Alcolife jest urządzeniem precyzyjnym i dlatego powinien być kalibrowany mniej więcej, raz do roku. Jest to operacja, którą wykonują wyłącznie specjalistyczne serwisy. O tym, że jest to opcja płatna, nie muszę chyba wspominać. W przypadku Alcolife Free dostajesz możliwość darmowej kalibracji, którą możesz dokonać w ciągu 12 miesięcy od daty zakupu. I to jest mocny argument na plus.

Ustnik Alkomat Alcolife Free

Posługiwanie się alkomatem Alcolife Free jest niezwykle proste. Do dyspozycji masz zaledwie jeden guzik umieszczony z boku obudowy. Jego dłuższe przytrzymanie powoduje włączenie urządzenia, a na ekranie pojawia się symbol promila – jednostki pomiarowej. Proces ożywiania urządzenia trwa około 3 sekund, więc krótko. Kolejne przyciśnięcie guzika, tym razem krótkie, przygotowuje alkomat do pomiaru. O gotowości świadczy skrót „blo” na wyświetlaczu i podświetlone na niebiesko gniazda ustnika i wylotu powietrza.

PORA NA MOCNY WYDECH

Teraz pozostaje już tylko dmuchnąć w ustnik, by podjąć decyzję – wracam do domu motocyklem czy szukam noclegu. Przypomnę jeszcze raz, by pomiaru dokonywać po około 20 minutach od momentu wypicia alkoholu. Zbyt wczesny pomiar zafałszuje wynik. To urządzenie jest tak precyzyjne, że resztki alkoholu w ustach, albo pomiar chwilę po wypaleniu papierosa powodują błędne wskazania.

Co mi się podoba, wdech wcale nie musi być gębki. Urządzenie nie potrzebuje dużej ilości powietrza do wykonania pomiaru. Fajnym patentem jest za to fakt, że alkomat daje znak głośnym i wyraźnym cyknięciem (czuć też drżenie urządzenia) o zakończeniu testu. Wynik jest od razu wyświetlany w promilach i nie trzeba już niczego przeliczać, tak jak ma to miejsce w wielu innych urządzeniach. Jak zapewnia producent, dokładność pomiaru wynosi +/- 5%, a wyświetlacz wskazuje wartości, co do setnej części promila. Alkomat jest wyskalowany do abstrakcyjnej jak dla mnie wartości 4 promili.

ZOBACZ RÓWNIEŻ  NOWE KOLORY KASKU SCHUBERTH C5 GLOBE

ALKOMAT ALCOLIFE FREE – ZALETY

  • prosta obsługa
  • wyniki dostępny w łatwej do odczytania formie
  • szybki pomiar
  • precyzyjny sensor elektrochemiczny
  • niewielkie wymiary
  • darmowa kalibracja do 12 miesięcy od daty zakupu
  • sygnalizacja drganiami i dźwiękowa

O JEDNO PIWO ZA DUŻO

Postanowiłem sprawdzić, czy po jednym piwie mogę prowadzić motocykl. Do testu trafił kufel typowego jasnego pełnego. Dla precyzji powiem tylko, że ważę 81 kilogramów, mam nieco ponad 180 cm wzrostu i jestem facetem. Płeć ma duże znaczenie gdy weźmiesz pod uwagę możliwość przetwarzania alkoholu przez organizm.

Do obiadu wypiłem jedno piwo. Po odczekaniu 20 minut z zegarkiem w ręku, alkomat wskazał wynik 0,12 promila. Czyli teoretycznie mógłbym jechać. Mógłbym, ale nie czuł bym się komfortowo. Pamiętaj, mimo że Alcolife Free jest urządzeniem precyzyjnym, producent wyraźnie podkreśla, że wynik może być tylko punktem odniesienia! W przypadku spotkania z policją, tylko wyniki z ich certyfikowanych urządzeń, albo wizyty w specjalistycznym laboratorium mają decydujące znaczenie przed sądem.

Po wypiciu drugiego piwa, mój brzuch miał już dość, a Alcolife Free wskazał wynik 0,21 promila. Czyli dalszą jazdę mogę sobie odpuścić. Stop. Kończę test!

CZYM SIĘ KOŃCZY JAZDA NA PODWÓJNYM GAZIE

Zanim powiesz, a co mi tam, i tak mnie nie złapią, warto żebyś znał też prawne aspekty jazdy po wypiciu alkoholu. W Polsce prawo dopuszcza kierowanie pojazdami, gdy stężenie alkoholu nie przekracza 0,2 promila. Dla jednego będzie to pół litra piwa, dla innego zaledwie 0,3 l. Za to w Czechach, na Węgrzech, na Słowacji i w Rumunii obowiązuje bezwzględny zakaz prowadzenia pojazdu po spożyciu alkoholu. Mówiąc krótko, alkomat musi wskazać wartość 0 promili! Jest to tym zabawniejsze, że Czechy piwem stoją i niewielu wyobraża sobie by do obiadu nie wychylić kufla jasnego pełnego.

ZOBACZ RÓWNIEŻ  BEZPIECZNY KASK MOTOCYKLOWY - JAK DZIAŁAJĄ SYSTEMY MIPS I FLEX?

Ale już w Niemczech albo Włoszech granica ta wynosi 0,5 promila. Za to w Irlandii, Lichtensteinie, Luksemburgu, Malcie oraz w Wielkiej Brytanii możesz prowadzić nawalony jak szpadel. Tu granicę możliwości prowadzenia pojazdu wyznacza 0,8 promila!

W Polsce za jazdę w stanie po spożyciu alkoholu, czyli gdy alkomat wskaże wartości pomiędzy 0,2 a 0,5 promila alkoholu we krwi, grozi mandat w wysokości, co najmniej 2500 zł. Ale gdy stężenie przekroczy granicę 0,5 promila (to już jest stan nietrzeźwości) grozić ci może nawet kara pozbawienia wolności. W obu przypadkach zgarniasz kumulację 15 punktów karnych.

To jednak nie wszystko. Konsekwencje wypadku spowodowanego podczas jazdy po spożyciu, mogą być cholernie kosztowne. Możesz być pewien, że firma ubezpieczeniowa zażąda zwrotu sumy odszkodowania wypłaconej poszkodowanym. A ta może być liczona w setkach tysięcy złotych.

A CO DZIEJE SIĘ Z PRAWEM JAZDY?

W przypadku dopuszczenia się wykroczenia to jest jazdy po spożyciu alkoholu, sąd często orzeka zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat. Natomiast w razie kierowania w stanie nietrzeźwości z reguły sądy orzekają trzyletni zakaz. Jeśli jednak stężenie alkoholu w wydychanym powietrzu jest bardzo wysokie, to wówczas kara może być jeszcze dłuższa. W specyficznych sytuacjach sąd może orzec dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

BY, BY MOTOCYKLU!

Od 14 marca 2024 obowiązują nowe, bardziej restrykcyjne przepisy, dotyczące osób złapanych po jeździe na podwójnym gazie. Kierujący pojazdem mechanicznym, który podczas policyjnej kontroli wydmucha 1,5 promila, traci pojazd! Straci go również kierowca, który spowoduje wypadek, mając 1 promil w wydychanym powietrzu. Recydywista pożegna się z pojazdem po wydmuchaniu 0,5 promila. Grubo! Ale jeśli tak ostre przepisy spowodują, że spadnie liczba kierowców jeżdżących na podwójnym gazie, ja jestem na tak.

A może masz inne zdanie na ten temat? Nie bój się zostawić tu swojego komentarza.