ADRSZPASKIE SKALNE MIASTO – WITAJ W BAŚNIOWYM ŚWIECIE

Góry Stołowe, w których znajdują się Błędne Skały kojarzy chyba każdy. Ale Adrszpaskie Skalne Miasto leżące dosłownie kilkadziesiąt kilometrów dalej, po czeskiej stronie, pozostaje rzadziej uczęszczanym miejscem, choć pod względem atrakcyjności od polskich gór dzielą je całe galaktyki, na korzyść oczywiście Czech.

Krajobrazy Adrszpachu były wykorzystane w wielu filmach. „Opowieści z Narni” to najbardziej znana produkcja. Oprócz niej krajobrazy skalnego miasta wystąpiły także w czeskich bajkach fabularnych Trzeci Książę“, „Książę i Gwiazda Wieczorna“ czy „Piekło z księżniczką“ oraz w dramacie Jima Jarmuscha „Zdarzyło się w raju“.

Wróćmy jednak do Adrszpaskiego Skalnego Miasta. Dojedziesz tu drogą 35 z Wałbrzycha, przekraczając granicę na przykład w Golińsku. Ponieważ pewnie będziesz jechał motocyklem, polecam odbić w Mieroszowie na wąską drogę w kierunku Chełmska Śląskiego, a następnie w lewo na Adrszpach. To lokalny skrót, choć cholernie wąski i trzeba uważać na jadące z naprzeciwka samochody. Przejściem granicznym jest wąski most (bus mieści się pomiędzy barierkami na styk) znajdujący się w środku niczego. Stąd już tylko kilkanaście kilometrów dzieli cię od celu.

Radzę dobrze zapamiętaj sobie ten internetowy adres www.adrspasskeskaly.cz. Po pierwsze, dlatego że z jego poziomu możesz kupić bilet wstępu. Wejścia na teren parku są limitowane i może okazać się, że w kasie na miejscu nie będzie już biletów na dany dzień. A ruch w sezonie jest tu spory. Po drugie mając bilet, możesz kupić miejsce na parkingu. Ta informacja jest dość ważna, gdy przyjeżdżasz tu samochodem. Motocykl zawsze da się upchnąć na dowolnym z parkingów. Pamiętaj, że w okolicy Adrszpaskiego Skalnego Miasta nie ma dzikich miejsc postojowych. W przeciwnym razie poznasz znaczenie słowa „pokuta”, co nie wróży nic przyjemnego

TRAGICZNA HSITORIA ADRSZPASKIEGO SKALNEGO MIASTA

Historia tego miejsca jest dość tragiczna. Pierwsi turyści pojawili się w tym miejscu już w XVIII wieku. Sto lat później wśród skał wybuchł ogromny pożar, który zniszczył niemal całą zieleń. Ogień odsłonił skały, wydobywając ukryte dotąd piękno skalnych form utworzonych z piaskowca. W ten oto sposób skały stały się bardziej dostępne dla zwiedzających.

Przez cały park prowadzi szeroka ścieżka. Ma ona około 4 kilometry długości, więc na czas zwiedzania ubierz wygodne buty. Teraz możesz spokojnie cieszyć się zwiedzaniem tego miejsca, a uwierz mi jest tu czym się zachwycić. Wysokie skały jak wielkie grzyby wyrastają prosto z ziemi. Jedna z najbardziej niezwykłych formacji tego miejsca nazywa się Głową Cukru. Ten ogromny skalny słup, przypominający odwrócony stożek, którego wierzchołek ma szerokość 13 metrów. Jego podstawa jest za to niezwykle wąska i ma tylko 3 metry szerokości. Turyści zachęcenie legendami podpierają, więc podstawę Głowy Cukru patykami, licząc że ta misterna konstrukcja uchroni ją przed przewróceniem.

Nieco dalej, ukryty głęboko w skałach czeka na ciebie 16 metrowy wodospad. Ilość wody spływająca wodospadem jest regulowana, ponieważ nad nim znajduje się małe jeziorko, po którym możesz przepłynąć się małą łodzią. Podobno w zimie Wielki Wodospad zmienia się w jęzor zamarzniętej wody. Tego nie sprawdziłem, choć Adrszpaskie Skalne Miasto jest atrakcją całoroczną.

W Adrszpachu jest mnóstwo miejsc, z których widoki zapierają dech w piersiach. Ale największą atrakcją jest moim zdaniem Mysia Dziura.

MYSIA DZIURA W ADRSZPASKIM SKALNYM MIEŚCIE MA SZEROKOŚĆ ZALEDWIE 50 CENTYMETRÓW

Mysia dziura to wąska szczelina pomiędzy dwoma ogromnymi skałami. Prowadzą przez nią wykute w skale schody. Problem jest jednak taki, że szczelina ma w najwęższym miejscu zaledwie 50 cm szerokości. Fizyki nie da się oszukać i jeśli zapuściłeś się w ostaniem czasie, albo przypakowałeś zanadto, możesz mieć problem z przeciśnięciem się. Mówię to całkiem serio, bo sam widziałem gościa, który musiał odpuścić.

Czy warto tu przyjechać? Oczywiście, że tak! Bajkowe widoki nie mają sobie równych, a w okolicy jest sporo miejsc do odwiedzenia takich jak chociażby Domki Tkaczy Śląskich w Chełmsku Śląskim. Stąd kilkadziesiąt kilometrów dzieli cię od Przełęczy Okraj z jej niesamowitymi, pełnymi winkli drogami.

GALERIA – ADRSPASKIE SKALNE MIASTO