Home » YAMAHA MT-07 – WSZYSTKO ALBO NIC!

YAMAHA MT-07 – WSZYSTKO ALBO NIC!

YAMAHA Mt-07 2014 005

Pod koniec lat 90. najlepszym haczykiem na kupującego motocykl były sportowe owiewki i kilka koników więcej od konkurencji. Dziś świat stanął ma głowie i to cena ma zdziałać cuda. A co z mocą? Do cholery z nią! W takich właśnie okolicznościach na rynku pojawiła się pierwsza Yamaha MT-07.

Początek nowego stulecia Yamaha nie mogła zaliczyć do udanych. W tym czasie nowych modeli było jak na lekarstwo. Ponadto ani tani XJ6 Diversion, ani turystyczne enduro XT 1200 Z Super Ténéré rynku nie podbiły. Gdy już myślałem, że nowości w wydaniu Yamahy będą mi się kojarzyć wyłącznie z dołożeniem elektronicznie sterowanych zawieszeń do niemłodej przecież FJRki, stał się cud. Najpierw jesienią 2013 roku Yamaha zaprezentowała trzycylindrową MT-09, a po paru miesiącach pokazała światu MT-07.

SILNIK TO KLASYCZNY TWIN z czopami wału przestawionymi o 2700. Brzmi prawie jak V-dwójka, ponadto potrafi być zaskakująco oszczędny.

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że to nie koniec nowości. W internecie krążyły szkice nowej Ténéré zbudowanej na bazie MT-09. To niby plotki, ale… po latach plotki się zmaterializowały i stały się całkiem fajnym motocyklem.

YAMAHA MT-07 MNIEJ KOSMOSU

Patent na nowy model był dość prosty. Nie trzeba być wybitnym analitykiem, żeby zauważyć, że pięć minut maszyn sportowych minęło. Dzisiaj klienci chcą przede wszystkim motocykli wygodnych i tanich. Kolesie w Hamamatsu pogłówkowali, po czym rzucili w kąt kosmiczne, a więc drogie technologie. Wzięli za to kilka sprawdzonych podzespołów, na nowo zaprojektowali silnik i tak powstał MT-07.

Rama, sprawiająca wrażenie delikatnej, została zespawana z najzwyklejszych stalowych rur. Między nie wciśnięto silnik, który również jest elementem wzmacniającym. Tylny wahacz, wyglądający naprawdę fajnie, też jest stalowy. Tyle tylko, że tworzą go stalowe wytłoczki. Pewnie powiesz: skoro zaoszczędzono na materiałach, musiała wzrosnąć masa motocykla.

ZOBACZ RÓWNIEŻ  DUCATI XDIAVEL V4 – NOWOCZESNY CRUISER Z SILNIKIEM V4 GRANTURISMO

A tu niespodzianka: MT-07 z paliwem i wszelkimi płynami waży zaledwie 179 kg (bez benzyny, oleju i cieczy chłodzącej 164 kg). Wynik znakomity, wziąwszy pod uwagę, że XJ6 Diversion ważył dobre 32 kg więcej (211 kg). MT-07 z ABS-em był tylko o 3 kg cięższy.

W MALEŃKIEJ TYLNEJ LAMPIE na dobre zagościły diody LED. Na żarówki zabrakłoby miejsca.

Silnik wydaje się dobrym znajomym z TDM-ki. Rzeczywiście, tak jak ta „900” ma dwa cylindry i osiem zaworów, rozrząd DOHC i czopy wału korbowego przestawione o 270 stopni. Brzmi trochę jak V-dwójka, ale tylko trochę. Na tym koniec podobieństw.

Zamiast dwóch wałków wyrównoważających w MT-07 jest jeden – bardzo lekki i znakomicie redukujący wibracje. W silniku pojawił się dekompresor – to patent typowy dla dużych singli, ułatwiający odpalenie pieca. Dzięki niemu zmniejszono rozrusznik i akumulator (tylko 9 Ah). Jak tłumaczyli marketingowcy z Yamahy, jednostka napędowa została tak zaprojektowana, żeby uzyskać jak najwyższy moment przy niskich obrotach, nic nie tracąc na dynamice.

JEŚLI LUBISZ ELEKTRONICZNE GADŻETY, KOKPIT na pewno ci się spodoba. Na wyświetlaczu pojawiły się termometr i wskaźnik zużycia paliwa.

Ponieważ najczęściej używanym przez motocyklistów kluczem jest ten od stacyjki, w pierwszej Yamasze MT-07 zrezygnowano z regulacji przedniego zawieszenia. W tylnym możesz zmieniać tylko napięcie wstępne sprężyny. To w zupełności wystarczy. Zawiasy nie są wprawdzie szczytem precyzji, ale w tej klasie motocykla bez problemu dają radę.

CIESZ SIĘ JAZDĄ

Jak jeździ MT-07? Pierwsze wrażenie po przerzuceniu nogi nad niską kanapą jest zaskakujące: motocykl jest niesamowicie zwarty – rozstaw osi to zaledwie 1400 mm. Dość szeroka jak na nakeda kierownica dobrze leży w rękach, a klamki sprzęgła i hamulca, mimo że nieregulowane, powinny pasować nawet dziewczynom. Na Yamaha MT-07 siedzisz wygodnie wyprostowany.

WAHACZ WYGLĄDA BAJERANCKO, mimo że zrobiono go po taniości, czyli zespawano ze stalowych wytłoczek.

Mała przednia lampa i przesunięty w okolice główki ramy wyświetlacz sprawiają wrażenie, jakby sprzęt nie miał przodu. Od 2000 obr/min twin o pojemności 690 cm3 precyzyjnie reaguje na każdy ruch manetką gazu. Jeśli obawiasz się, że będzie tak leniwy, jak ten z Hondy NC 700, jesteś w błędzie. Od 4000 obr/min możesz zapomnieć o precyzyjnie działającej skrzyni biegów i bez mieszania w przełożeniach cieszyć się jazdą. Zabawa kończy się przy 10 000 obr/min. Zresztą podczas jazdy rzadko kiedy będziesz chciał kręcić silnik aż do czerwonego pola. W zakresie 4000-8000 obr/ min masz do dyspozycji co najmniej 60 Nm momentu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ  UŻYWANY KTM 125 DUKE - DO MIASTA – TAK, DO PODRÓŻY – NIE

400 KILOMETRÓW NA JEDNYM TANKOWANIU

Pewnie zaraz zapytasz, ile pali MT- -siódemka. Ktoś z ludzi Yamahy enigmatycznie powiedział, że silnik jest niesamowicie oszczędny. Podczas robienia zdjęć udało mi się wykręcić wynik 6,25 l/100 km. Dużo? Niby prawda, ale przecież warunki nie należały do normalnych. Spokojna jazda, bez przekraczania setki, pozwoliła obniżyć zużycie do 3,3 l/100 km! A to już robi wrażenie, bo przynajmniej teoretycznie na jednym tankowaniu przejedziesz ponad 400 km!

DUŻY CZY MAŁY?

Jeśli choć przez moment zastanawiałeś się, który z nowych sprzętów Yamahy kupić: MT-09 czy MT-07 – nie daj się ponieść emocjom. Jeśli niedawno temu zdałeś egzamin na prawko i zaczynasz zabawę z motocyklami, bez namysłu kupuj MT-07. Jest to bowiem sprzęcik poręczny, który prowadzi się tak łatwo, jak dziecięcy rowerek. Bez problemu powinieneś też zapanować nad stadem 75 KM. Boisz się, że nie wystarczy mocy do ulicznych sprintów? Bez paniki. Teoretycznie MT-07 można rozpędzić do 210 km/h.

DOCENISZ WYGODNĄ i niską kanapę (tylko 805 mm nad asfaltem) oraz wąski zbiornik paliwa.

Jeśli natomiast kusi cię MT-09, lepiej dobrze się zastanów, czy na pewno takiego sprzęta potrzebujesz. To prawda, że MT-dziewiątka jest większa i lepiej skrojona dla gości o wzroście 190 cm i więcej. Pozycja jest bardziej pochylona, więc latanie z prędkościami mocno powyżej przepisowych na pewno będzie łatwiejsze. Problem jednak w tym, że charakterystyka trzycylindrowego silnika jest nieco łagodniejsza tylko w trybie B. Jednak ten z pozoru senny labrador potrafi wyszczerzyć kły.

ZOBACZ RÓWNIEŻ  YAMAHA XJR 1300 TO LEGENDA – TEN MOTOCYKL CIĄGLE ZACHWYCA I IM JEST STRASZY, TYM BARDZIEJ POŻĄDANY


DANE TECHNICZNE YAMAHA MT-07

SILNIK

Budowa: chłodzony cieczą, 4-suwowy, 2-cylindrowy, rzędowy, rozrząd DOHC, 4 zawory na cylinder, wałek wyrównoważający, wtrysk, średnica gardzieli 38 mm, rozrusznik elektryczny. Elektryka alternator 410 W, akum. 12 V/9 Ah

Przeniesienie napędu: skrzynia sześciobiegowa, wielotarczowe sprzęgło mokre, napęd tylnego koła łańcuchem.

Śr. cylindra x skok tłoka 80 x 68,6 mm

Pojemność skokowa 689 cm3

Moc maksymalna 75 KM (55 kW) przy 9000 obr/min

Maks. moment obrotowy 68 Nm przy 6500 obr/min

PODWOZIE

Rama grzbietowa z rur stalowych

Zawieszenia: przód – widelec teleskopowy, średnica goleni 41 mm, tył – dwuramienny wahacz stalowy, centralny amortyzator mocowany systemem dźwigni.

Hamulce: przód – dwie tarcze, średnica 282 mm, zaciski czterotłoczkowe, tył – jedna tarcza, średnica 245 mm, zacisk jednotłoczkowy.

Skoki zawieszeń p/t 137/130 mm

Rozmiary opon p/t 120/70 ZR 17 / 180/55 ZR 17

WYMIARY I MASY

Rozstaw osi 1400 mm

Kąt główki ramy 660

Wyprzedzenie 90 mm

Wysokość siodła 805 mm

Masa własna (wg producenta) 179 kg

Pojemność zbiornika paliwa 14 l

A może masz inne zdanie na ten temat? Nie bój się zostawić tu swojego komentarza.