NAJBARDZIEJ WYSUNIĘTE PUNKTY W POLSCE
Był temat trójstyków granic, których jest w Polsce aż sześć, a ich lokalizację możesz znaleźć w TYM ARTYKULE. Teraz nadeszła najwyższa pora na kolejne wyzwanie. Niech będą nim najbardziej wysunięte punkty w Polsce, leżące na północnej, południowej, wschodniej i zachodniej granicy naszego kraju.
Co dość logiczne, do żadnego z nich nie da się dojechać motocyklem. Nie zmienia to faktu, że cel odwiedzenia ich wszystkich, jest znakomitym pomysłem na wyjazd.
NAJBARDZIEJ WYSUNIĘTE PUNKTY W POLSCE – SĄ CZTERY TAKIE MIEJSCA.
NA ZACHODZIE
Niedaleko Cedyni, pomiędzy wsiami Stary Kostrzynek a Osinów Dolny, na terenie Cedyńskiego Parku Krajobrazowego, znajduje się najdalej na zachód położony punkt w Polsce. Patrząc z geograficznego punktu widzenia znajduje się on nie na brzegu, lecz w nurcie Odry. Mniej więcej w odległości 200 metrów w kierunku południowo-zachodnim postawiono natomiast pamiątkowy kamień. Ów kamień ten został odsłonięty 26 czerwca 2016 r. podczas uroczystości Błogosławieństwa Wody odbywających się podczas Dni Cedyni. Do niego też dojechać się nie da. Prowadzi tu piesza ścieżka o długości nieco ponad pół kilometra.
NA PÓŁNOCY
Według pomiarów z listopada 2003 roku, przeprowadzonych przez Urząd Morski w Gdyni, najdalej wysuniętym punktem na północy Polski jest punkt na plaży w Jastrzębiej Górze. W tym przypadku toczy się zażarta walka o palmę pierwszeństwa, bo ten punkt jest o zaledwie 2 metry dalej wysunięty na północ niż przylądek Rozewie. Czyli wygrana leży w rękach przyrody i zależy od pogody oraz tego czy morze zabrało, czy oddało trochę lądu. Pewne jest to, że w Jastrzębiej Górze znajduje się pamiątkowy głaz nazwany Gwiazdą Północy. To chyba temu miejscu trzeba oddać palmę pierwszeństwa.
NA WSCHODZIE
Na ścianie wschodniej obstawiałem punkt na granicy z Ukrainą. I gdyby ktoś chciałby się ze mną założyć, to bym wygrał niemałe pieniądze. Podobnie jak w przypadku zachodniej granicy, tak i ten na tej wschodniej znajduje się w nurcie rzeki. Mówiąc precyzyjniej w zakolu Bugu w pobliżu wsi Zosin. Zaledwie 1000 metrów dzieli go od przejścia granicznego Zosin-Uściług albo skrzyżowania dróg krajowej 74 i lokalnej 816. Ale dostanie się tam nie jest sprawą prostą. Podobno podeście do brzegu trzeba zgłosić w lokalnej placówce straży granicznej. W przeciwnym razie szykuj się na mandat. No to ja odpuszczam, dojeżdżając tylko do granicznego mostu.
NA POŁUDNIU
Żeby się tu dostać, trzeba się trochę spocić. Najdalej wysunięty na południe punkt znajduje się na wysokości 1028 m n.p.m., na szczycie o dźwięcznej nazwie Opołonek. Jest to granica polsko-ukraińska. Teren, na którym znajduje się punkt leży w Bieszczadzkim Parku Narodowym. Podobnie jak ten najdalej wysunięty na wschodzie, tak i tu punkt znajduje się w pasie granicznym. Bez odpowiedniego zezwolenia władz parku i Straży Granicznej tam nie dojdziesz. Niektóre źródła podają, że na Opołonek można legalnie wejść od strony ukraińskiej. Nie wiem ile w tym prawdy. Za to droga nr H-13, wraz z jej pięknymi patelniami wygląda zachęcająco.