Ninja spirit – Kawasaki Z1000 SX
To chyba najbardziej sportowo-turystyczna nowość tegorocznego Intermotu – Kawasaki Z 1000 SX. Choć w tym przypadku słowo nowość to chyba nieco za dużo powiedziane.
Prawda jest taka, że Z1000 SX przeszedł gruntowny lifting i teraz wygląda naprawdę kozacko. Co zmieniono? Na pierwszy rzut oka dostrzeżesz nowe owiewki. Są szersze i lepiej chronią nogi przed pędem powietrza. Nowa jest także szyba, wyższa o 15 mm, o dźwięcznej nazwie Double Bubble. Podobnie jak w poprzednim modelu ma ona możliwość regulacji bez potrzeby sięgania po komplet narzędzi. Przód motocykla jest też agresywniejszy, dzięki zastosowaniu reflektora z diodami LED zamiast klasycznych żarówek.
Drugą rzeczą którą dostrzeżesz jest nowy kokpit motocykla. W centralnym miejscu znajduje się ogromny analogowy obrotomierz. Po jego lewej stronie błyska do ciebie zestaw kontrolek, po prawej informacji dostarcza spory ciekłokrystaliczny wyświetlacz.
Jeśli twoim ZX-em będziesz chciał połykać kolejne setki kilometrów w ciągu jednego dnia docenisz nowy kształt kanapy. Teraz jest ona grubiej tapicerowana, a jej środkowa część została wydłużona tak byś mógł zająć jak najwygodniejszą pozycję za kierownicą.
Boczne 28 litrowe, fabryczne, kufry to moim zdaniem o wiele za mało jak na motocykl turystyczny, natomiast 47 litrowy topcase to standard. Fajnie, że w salonie będziesz mógł zamówić kilka przydatnych akcesoriów takich jak: zestaw obniżający wysokość kanapy, podgrzewane manetki, gniazdo zapalniczki. Mam też nadzieję, że ceny tych akcesoriów nie zrujnują portfela.
Sporym zmianom poddano elektronikę motocykla. Nowy jest komputer sterujący motocyklem KCMF. Wykorzystuje on informacje z tzw IMU, czujnika skonstruowanego przez firmę Bosch i mierzącego przyspieszenia i pochylenia motocykla w każdej z osi. Dzieki precyzjniej działa kontrola trakcji jak i ABS.
Silnik to czterocylindrowa rzędówka o pojemności 1043 cm3. Jest on umieszczony w aluminiowej ramie, która według speców z Kawasaki ma zagwarantować optymalny balans pomiędzy znakomitym prowadzeniem i komfortem. To między innymi dzięki niej SX ma być poręczny, idealnie prowadzić się na długich i szybkich prostych jak i w zakrętach.
Poczekamy zobaczymy.