OKULARY, SOCZEWKI KONTAKTOWE, A MOŻE ZABIEG LASEREM?

W życiu każdego motocyklisty nadchodzi taki moment, że musi założyć pod kask okulary. Przez oprawie 50 lat byłem szczęśliwym facetem, który jeśli zakładał okulary, to tylko te przeciwsłoneczne. Ale czas nie stoi w miejscu. Uwierz mi, nie ma nic bardziej irytującego od sytuacji, gdy podczas jazdy musisz zadzierać łeb wysoko do góry, by przeczytać to co jest napisane na drogowskazie, bo twoja wada jest tak duża, że dopiero z tak niewielkiej odległości wyraźnie widzisz litery na znaku. Co tam znaki, jeszcze gorzej sytuacja wygląda gdy nie jesteś pewien, czy dziewczyną stojąca na przejściu dla pieszych uśmiecha się do ciebie czy do gościa w stojącym obok samochodzie. I w takich sytuacjach dopada cię cię smutny obowiązek założenia okularów, soczewek, albo decyzji o zabiegu laserem. Którą z opcji wybrać?

Do wyboru masz trzy drogi. Żadna z nich nie jest idealna, każda jest na swój sposób wyboista. Każda z nich wiąże się z wydatkami, czasami nawet bardzo dużymi.

Wariant podstawowy, a zarazem najbardziej uniwersalny to oczywiście okulary.

ZALETY OKULARÓW

• FUNKCJA OCHRONNA
  Ich szkła chronią przed promieniowaniem UV, które jest szkodliwe dla oka. Im lepsza ochrona wrażliwej warstwy reagującej na światło tym lepiej. Dodatkowo pingle chronią przed pędem powietrza i znajdującymi się w nim śmieciami. Lepiej gdy robal rozbije ci się na szkłach okularów niż uderzy w oko. Drobinki kurzu pod powieką też nie należą do najprzyjemniejszych rzeczy.
• KAMUFLAŻ
  W niektórych sytuacjach założenie pingli może okazać się bardzo przydatne, ponieważ w naszym społeczeństwie panuje przekonanie, że okulary noszą osoby inteligentne. Czasami jest to prawda, czasami nie. Nie zmienia to faktu, że okulary mogą być znakomitym kamuflażem.
• FUNKCJA OBRONNA
  ostatnim z argumentów za założeniem okularów, jest stare powiedzenie: „okularnika nikt w pysk przecież nie walnie”. Nie jestem pewien, czy tak jest do końca, co nie zmienia faktu, że tonący brzytwy się chwyta i są takie sytuacje, w których przydaje się każda forma obrony.
• PRZYSTĘPNA CENA
  w ogólnym rozrachunku, okulary nie są drogim rozwiązaniem. Bez tysiaka to się raczej nie obędzie, ale jeśli o nie choć trochę zadbasz, albo twoja wada wzroku szybko się nie zmieni, masz szansę zaprzyjaźnić się nimi na wiele lat.

Gdy już wiesz jakie są zalety okularów warto poznać ich wady. Jest ich całkiem sporo. Oczywiście cały czas patrzę z pozycji motocyklisty.

WADY OKULARÓW

• ZAKŁADANIE
  jeśli na głowie masz jeta lub kask z otwieraną szczęką, jesteś zwycięzcą. Po prostu wkładasz skorupę na głowę i nie stresując się okularami. Musisz tylko pamiętać, by przed założeniem nieco mocniej go rozciągnąć, trzymając za paski. Gdy używasz kasku integralnego, jego założenie to cała procedura. Dla mnie przypomina ona drogę przez mękę. Najpierw ściągasz okulary i odkładasz je tak, żeby nie spadły. Następnie wkładasz kask, potem zakładasz okulary, a na koniec poprawiasz zauszniki lub/i uszy. I tak wygląda wersja optymistyczna. Gdy zauszniki są wykonane z miękkiej gumy za cholerę nie chcą się dać wsunąć pomiędzy głowę a wyściółkę kasku. W takiej sytuacji przydaje się ich lekkie poślinienie. Pamiętaj, że dobierając sobie okulary do jazdy motocyklem, wybierz oprawki z cienkimi i dobrze przylegającymi do skroni zausznikami.
• PINLOK DO OKULARÓW
  Prawdziwa „jazda” zaczyna się wtedy gdy temperatura na zewnątrz spada poniżej 10 stopni Celsjusza albo zaczyna padać deszcz. Okulary pod kaskiem parują błyskawicznie, a ty nie masz jak ich przetrzeć. Nawet jeśli uchylisz szybkę odparowywanie też trwa chwilę. Podczas jazdy w deszczu krople wody na soczewkach dodatkowo rozmywają obraz. Dlatego kupując szkła koniecznie wybierz takie, które mają napylone powłoki zabezpieczające przed parowaniem. Oczywiście nie spodziewaj się, że skuteczność tego rozwiązania zerojedynkowa. Po prostu cały proces parowania będzie trwał nieco dłużej, a odparowywania nieco krócej niż w przypadku szkieł pozbawionych tych powłok.
  Najgorzej sytuacja wygląda gdy jeździsz motocyklem w zimie. Wtedy para na szkłach okularów zamarza, a jedynym ratunkiem jest zatrzymanie się i odszronienie pingli.
• SZEROKIE POLE WIDZENIA
  oprawki ograniczające widoczność na boki są tylko proszeniem się o kłopoty. Zatem wybierz takie, które są jak największe i zagwarantują ci dobrą widoczność. No i pamiętaj, by okulary zmieściły się pod kaskiem. O zausznikach już wspominałem.

A MOŻE WYBRAĆ COŚ BARDZIEJ NOWOCZESNEGO?

Mamy już XXI wiek, w którym rządzą okulary VR i inne nowoczesne technologie. Zatem może do jazdy motocyklem warto wybrać coś bardziej nowoczesnego niż klasyczne okulary. Na przykład soczewki kontaktowe. Żeby je dobrać warto odwiedzić okulistę. Musisz pamiętać, że na rynku jest kilka rodzajów soczewek kontaktowych – jednorazowe, jednodniowe, miesięczne. Lekarz podpowie ci również jak założyć to cholerstwo. Zrobienie tego za pierwszym razem nie jest łatwe. Później jest już z górki.

ZALETY SOCZEWEK KONTAKTOWYCH

• KOMFORT NOSZENIA
  W przeciwieństwie do okularów soczewki nie uwierają pod kaskiem, ale też nie chronią przez promieniami UV. Dlatego warto by szyba w kasku miała takie powłoki.
• CZYSTY WIDOK
  Soczewki nie parują podczas jazdy w deszczu ani w zimne dni. Nie ograniczają też pola widzenia. Pod tym względem soczewki to prawdziwa petarda!

WADY SOCZEWEK KONTAKTOWYCH

• O SOCZEWKI TRZEBA DBAĆ
  Za wyjątkiem tych jednodniowych, trzeba je przechowywać w specjalnym roztworze, w specjalnym pojemniczku. No właśnie, musisz o nim pamiętać, by go nie zgubić i zawsze mieć przy sobie. Do tego dochodzi częsta wymiana płynu. Generalnie do długiej i tak listy rzeczy do zrobienia na co dzięń dopisujesz kolejne podpunktu związane z soczewkami.
• SOCZEWKI WYMAGAJĄ OCHRONY
  Jeżdżąc w soczewkach musisz pamiętać, żeby nie przesuszyć oka. Oznacza to dokładnie tyle, że zapominasz o jeździe z otwartą szybką albo w otwartym kasku. Najlepiej, gdy do jazdy w soczewkach założysz dodatkową ochronę, na przykład w postaci okularów przeciwsłonecznych. Zbyt mocne wysuszenie powierzchni oka na bank spowoduje nieprzyjemne swędzenie, a gdy zaczniesz przecierać oczy brudnymi łapami zwiększasz tylko prawdopodobieństwo złapania jakiejś infekcji. Dlatego nosząc soczewki, wato zabierać ze sobą na wyjazd krople nawilżające.
• UNIKAJ CIAŁ OBCYCH
  Wszystko jest cacy, dopóki nic nie wpadnie do oka. A jeśli już to się stanie, czeka cię upierdliwa procedura: zatrzymać się, zdjąć soczewkę, pozbyć się paskudztwa, wypłukać soczewkę i ponownie założyć. Żeby to zrobić musisz mieć czyste ręce i uważać żeby nie zgubić soczewki, a to czasami bywa niełatwe. Zatem soczewkom w offroadzie mówię zdecydowanie NIE!

Skoro światem zaczyna rządzić sztuczna inteligencja, to może warto pokusić się o coś jeszcze bardziej nowoczesnego niż soczewki kontaktowe? Twoją ostatnią deską ratunku może być strzał z lasera. Moi kumple, który zafundowali sobie ten zabieg są wniebowzięci. Ale laserowa korekta wzroku to nie są rurki z kremem.

ZALETY LASEROWEJ KOREKTY WZROKU

• Po zabiegu zapominasz do czego służą okulary, no chyba że mowa o szpanerskich, przeciwsłonecznych. Jeszcze przez jakiś czas łapiesz się na odruchowym poprawianiu okularów na nosie. Z czasem ten odruch minie.

WADY LASEROWEJ KOREKTY WZROKU

• ZABIEG DLA WYBRAŃCÓW
  Żeby lekarz zgodził się na ten zabieg, trzeba przejść dokładne badania. Jednym z warunków jest, że wada nie może być zbyt duża.
• MUSISZ MIEĆ PREDYSPOZYCJE
  Jednym z kryteriów dopuszczających do tego zabiegu jest odpowiednia grubość rogówki. Jest za cienka, sorry odpadasz z gry.
• WIEK DZIAŁA NA TWOJĄ NIEKORZYŚĆ
  Ani zbyt młode, ani zbyt stare osoby nie są poddawane laserowej korekcie wzroku. Najlepiej gdy pacjent mieści się w przedziale wieku pomiędzy 21-55 lat.
• CENA CZYNI CUDA
  Grzebanie laserem w oku nie należy do tanich atrakcji. Choć nowoczesne technologie stają się coraz bardziej przystępne musisz się liczyć z wyskoczeniem z kasy, ok. 5 tys. zł za oko

Podsumowując. Żadne z rozwiązań, ani okulary ani soczewki nie są dobrymi rozwiązaniami. Najlepszym wyborem jest strzał z lasera. Ale to kosztuje. Zatem ja idę zarabiać kasę, żeby zafundować sobie taką operację, zanim za bardzo się zestarzeję. Zegar tyka. A ty który z wariantów wybierasz?