Home » REJVÍZ, CZYLI ŚWIAT W KRZYWYM ZWIERCIADLE

REJVÍZ, CZYLI ŚWIAT W KRZYWYM ZWIERCIADLE

Rejviz wnętrze knajpy

Będąc w okolicy miejscówek Zlaté Hory i Jesenik pewnie większość z was jest już myślami na serpentynach Červenohorskégo Sedla. Nie dziwię się, bo te winkle kuszą i to bardzo. Zanim jednak zaczniesz przycierać asfalt podnóżkami, wybierz się na przejażdżkę drogą prowadzącą przez zagubioną pośród lasów małą miejscowość Rejviz, koniecznie zatrzymując się na chwilę w pensjonacie o tej samej nazwie.

Rejvíz  

Państwo: Czechy, kraj ołomuniecki
Namiary GPS: 50°13′47″N 17°18′09″E 

Ci co lubią chodzić po górach znajdą w tej małej wiosce świetne miejscem startu do pieszych wycieczek albo rowerowych wyjazdów. A zimą to miejsce docenią narciarze biegowi. Jeśli interesujesz się botaniką, pewnie zaciekawi cię fakt, że w tej miejscowości znajduje się wejście do Narodowego Rezerwatu Przyrody Rejvíz, który słynie z torfowisk, powstałych około 6–7 tysięcy lat temu (!). W centrum rezerwatu znajduje się Wielkie Jeziorko Torfowe, a na zachodnim brzegu Małe Jeziorko Torfowe. By nie zadeptać zagrożonych gatunków w rezerwacie zbudowana została ścieżka umieszczona na palach o długości bagatela 3,1 km. Ponieważ nigdy nie byłem prymusem z biologii, nie doceniłem rosnących tu roślin. Za to widoki robią piorunujące wrażenie.

Będąc w okolicy często zatrzymuję się w centrum wsi w knajpie o tej samej nazwie. Dlaczego? Po pierwsze podają tu znakomitą zupę czosnkową. Po drugie drewniany budynek restauracji (wcześniej Zum Seehirten, potem Noskova chata) robi wrażenie gdyż jest dość stary. Jego najstarsza część pochodzi z końca XVIII wieku, młodsza z I połowy XX wieku. I wreszcie po trzecie, może najważniejsze to krzesła. Tak, krzesła są w tym pensjonacie niezwykle. Ich oparcia zostały ozdobione karykaturami gości i mieszkańców. Jeśli gość chciał mieć krzesło ze swoją podobizną, musiał za nie zapłacić. Gdy kiedykolwiek wstąpił do restauracji, miał prawo usiąść na nim, nawet jeśli było zajęte. W takiej sytuacji pechowy klient był poproszony o zejście i poszukanie sobie innego miejsca. Tak było kiedyś. Podobno dzisiaj także można sobie zamówić krzesło z własną podobizną. Ile to kosztuje, nie wiem. Jestem za to pewien, że trzeba się tu zatrzymać na wspomnianą zupę czosnkową.

A może masz inne zdanie na ten temat? Nie bój się zostawić tu swojego komentarza.