Vozz – kask z krainy kangurów

Szybki quiz. Co możesz mi powiedzieć o motocyklowym kasku? Jest jedynym obowiązkowym elementem wyposażenia motocyklisty. Prawda. Musi spełniać normę ECE 2205. Nie da się ukryć! Powinien być dopasowany rozmiarem do głowy. To jasne jak słońce. Zadam Ci podchwytliwe pytanie. W jaki sposób zakłada się kask? Opowiesz pewnie: normalnie, zakładając na dynią od góry, tak jak zakłada się czapkę i zabezpieczając paskiem pod brodą.

Właściwie masz racje ale… Pod koniec grudnia światek motocyklowy obiegła wiadomość o rozpoczęciu sprzedaży przez australijską firmę Vozz, nietypowego kasku motocyklowego. Gdy stoi na odłożony na półce uwagę przykuwają jego mocno zaokrąglone kształty. Gdy jednak weźmiesz go do ręki poznasz kolejne różnice. Przede wszystkim nie jest to typowy integral, lecz kask otwierany. Płaszczyzna podziału przebiega mniej więcej od czubka głowy, do końca szczęki. Mówiąc prościej tylna część kasku uchyla się do góry na zawiasie, umieszczonym właśnie na czubku głowy, pozwalając tym samym na założenie go na dynię. Z pozoru pomysł wydaj się być kosmiczny, w rzeczywistości idea nie jest on całkiem od czapy. Przede wszystkim konstrukcja ma zapewniać lepsze dopasowania do głowy. Jeśli kask jest lepiej dopasowany, na pewno lepiej będzie chronił zamkniętą w środku dynię. Nie będzie chciał obrócić się podczas wypadku, ani nie spadnie w sytuacji, gdy zapomnisz zapiąć pasek. Wąska budowa poprawia aerodynamikę, zmniejszając tym samym siły działające na szyję podczas jazdy i hałas w jego wnętrzu. Dłuższa jazda nie jest już tak męcząca. A w jaki sposób zachowają się medycy, widząc leżącego na jedni motocyklistę w dziwacznym cosiu na głowie? Muszą tylko zeskanować smartfonem kod umieszczony na kasku, by wiedzieć jak w kilku prostych ruchach uwolnić rannego motocyklistę. Proste nie? Otwieranie w normalnej eksploatacji to banał. Tak przynajmniej wygląda to na filmie.
Według producenta kask spełnia wszystkie normy zderzeniowe. Nie ma więc lipy. Vozz posiada rozbudowana wentylacje, możliwość wymiany wizjera i wszystkie inne ułatwienia znane z tradycyjnych kasków. Więcej informacji znajdziesz na stronie Vozz, klikając w link.
Ja jeszcze nie przekonałem się do nowego rozwiązania, ale … nigdy nie mówię nigdy.
Zobaczcie w jaki sposób nowy patent zachwala wynalazca nowego produktu.