Home » ALPEJSKIE PRZEŁĘCZE – TYCH DZIESIĘĆ KONIECZNIE MUSISZ ODWIEDZIĆ

ALPEJSKIE PRZEŁĘCZE – TYCH DZIESIĘĆ KONIECZNIE MUSISZ ODWIEDZIĆ

5668071350970977773_IMG_2023

Jeśli chcesz przejechać się krętymi jak spaghetti trasami, zobaczyć góry, na których widok szczęka opadnie ci aż do ziemi, zabieram cię w podróż po 10 przełęczach znajdujących się w Alpach.

Jeśli choć przez moment zastanawiałeś się, czy warto wyjechać na wakacje w Alpy, lepiej nie marnuj więcej czasu na główkowanie, tylko pakuj bike’a i ruszaj. Dlaczego? Bo po pierwsze, Alpy wcale nie są tak daleko. Jeśli mieszkasz na południu Polski, masz do przejechania dystans ok. 500 km. Na jego pokonanie potrzebujesz niecałego dnia. Na dodatek przez Czechy i Słowację autostradami przejedziesz za free, bo motocykliści nie płacą. 10-dniowa winietka w Austrii to wydatek około 10 euro. Jest też taka szansa, że w Austrii czy Szwajcarii trafisz na drogę prywatną z rogatkami i smutnymi kolesiami, kasującymi do kilku euro za przejazd. Tego nie da się uniknąć, ale zawsze możesz wybrać inną – znaczy się darmową – trasę. Przed wyjazdem w Alpy niech nie przerażają cię ceny wachy. Oczywiście jest drożej, ale bez paniki.

Noclegi? To temat bardzo indywidualny. Oczywiście możesz spać w hotelu, schronisku młodzieżowym albo w prywatnej kwaterze. Wersja low budget to zabranie ze sobą namiotu. Choć nie zawsze spanie w namiocie wychodzi okazyjnie tanio. Pamiętaj jednak, że jeśli spakujesz namiot, musisz zabrać ze sobą również śpiwór, karimatę itp., a to wszystko zajmuje miejsce, którego na motocyklu zwykle brak. Na dodatek na niektóre polecane przez nas przełęcze lepiej wybierz się bez bagaży. Wybrałem 10 najciekawszych przełęczy w Alpach. Są to miejsca popularne, takie jak Stelvio albo Grossglockner Hochalpenstrasse, ale również mniej uczęszczane, ale równie piękne, takie jak Colle di Tenda (absolutny hit) czy Colle Sommelier. Trzymam kciuki za wasze wyjazdy. 

1. GAVIA PASS

  • długość: 42 kilometry
  • wysokość: 2618 metrów
  • czas otwarcia: od czerwca do listopada
  • maksymalne nachylenie: 16%
  • specyfika: bagaże lepiej zostaw w hotelu, najlepiej poradzisz sobie na turystycznym enduro, bo nawierzchnia bywa dziurawa

Jest to jedna z wyższych przełęczy w Alpach. Ścigają się tu kolarze podczas Giro d’Italia, ściąga tu cała rzesza motocyklistów. O ile dojazd od strony Bormio nie sprawia większych problemów, o tyle zjazd w kierunku Ponte di Legino będzie wymagał od ciebie niezłej techniki (trasa jest wąska, a asfalt dziurawy) i braku lęku wysokości – przepaście są tu naprawdę głębokie. Szkoda, że od kilku lat nie ma już szansy przejechania się szutrowymi odcinkami, które zostały zgrabnie wyasfaltowane…

ZOBACZ RÓWNIEŻ  DOLINA ZILLERTAL - RAJ DLA MOTOCYKLISTÓW!

2. PASSO PORDOI

  • długość: 22 kilometry
  • wysokość: 2239 metrów
  • czas otwarcia: cały rok
  • maksymalne nachylenie: 8% specyfika: pokonasz każdym motocyklem turystycznym, nawet z bagażami

Jeśli szukasz najbardziej zakręconych dróg na świecie, wybierz się w Dolomity. Zaletą tego pasma górskiego jest to, że w niewielkiej odległości od siebie znajdziesz kilkanaście przełęczy, z których będzie się roztaczać przepiękny widok na surowe skały. W samym centrum Dolomitów znajduje się przełęcz Pordoi. Stąd już tylko mały skok do narciarskiego kurortu – Cortina d’Ampezzo. Wybierając się w ten rejon, zapomnij o możliwości podziwiania widoków solo. Ściągają tam całe rzesze motocyklistów, a na samej przełęczy znajduje się sklep z pamiątkami. Jeśli pamiętasz nasze Krupówki w środku sezonu, wiesz, jak tam jest.

3. VRŠIČ PASS

  • długość: ok. 20 kilometrów
  • wysokość: 1611 metrów
  • czas otwarcia: od maja do października
  • maksymalne nachylenie: b.d.
  • specyfika: droga łatwa technicznie, z kiepskiej jakości asfaltem i całym tabunem rowerzystów.

Niezbyt długa, ale przepiękna droga w Słowenii. Warta zobaczenia jest przepiękna drewniana kapliczka poświęcona rosyjskim jeńcom, którzy zginęli tu w czasie I wojny światowej podczas budowy drogi. Gdy będziesz stał na tarasie przed schroniskiem na szczycie przełęczy, spójrz na ścianę skalną Pristojnika. Na niej natura wyrzeźbiła podobiznę smutnej kobiecej twarzy; jest to tzw. Ajdovska Deklica. Dalej na południu zaskoczy cię widok turkusowej wody w rzece Socy. Będąc w okolicy przełęczy, nie zapomnij odwiedzić skoczni narciarskiej w niedalekiej (50 km) Planicy. To tu przed paru laty Adam Małysz odbierał cztery Kryształowe Kule.

4. TIMMELSJOCH

  • długość: 43 kilometry
  • wysokość: 2474 metry
  • czas otwarcia: od czerwca do października
  • maksymalne nachylenie: nawet 15%
  • specyfika: asfalt, wjedziesz na nią ciężką maszyną turystyczną Jedynym słabym punktem na tej trasie są bramki, na których zostawisz kilkanaście euro.

Na szczęście wydane pieniądze zrekompensują ci przepiękne widoki i dość trudna technicznie trasa oraz możliwość porzucania się śnieżkami nawet w środku lata. Timmelsjoch jest najgłębszą przełęczą w głównym łańcuch Alp, w którym nie ma lodowca. Ciekawostką jest to, że niedaleko stąd w 1991 roku odkryto w lodowcu szczątki człowieka, który zmarł 3300 lat p.n.e. Jego mumię można obejrzeć w muzeum we włoskim Bolzano. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ  MOTOCYKLOWA PĘTLA WOKÓŁ TATR – IDEALNY POMYSŁ NA WEEKENDOWĄ PODRÓŻ

5. DE LA BONETTE

  • długość: 50 kilometrów
  • wysokość: 2082 metry
  • czas otwarcia: od czerwca do września
  • maksymalne nachylenie: 14%
  • specyfika: wjedziesz na nią obładowanym motocyklem turystycznym z pasażerem.

Absolutny numer 1 w Alpach zachodnich. Dwukilometrowa pętla wokół szczytu Cime de la Bonette, która prowadzi do wysokości 2802 m n.p.m., to najwyższa droga asfaltowa w Europie. Jeśli jesteś miłośnikiem dawnych fortyfikacji, koniecznie zwiedź dawny obóz żołnierzy napoleońskich lub wojskowe koszary położone na przełęczy de Restenfond. Stąd tylko 100 kilometrów krętych dróg dzieli cię od piaszczystych plaż Lazurowego Wybrzeża.

6. SPLÜGEN PASS

  • długość: 38 kilometrów
  • wysokość: 2113 metrów
  • czas otwarcia: od czerwca do października
  • maksymalne nachylenie: 10%
  • specyfika: asfalt, łatwa do pokonania nawet ciężkimi maszynami turystycznymi

Od wybudowania tunelu San Bernardino znaczenie tej przełeczy zmalało, co może oznaczać tylko jedno: spotkasz tu niewielu turystów. Przejeżdżając przez kilka niewielkich wiosek, będziesz miał wrażenie, że czas zatrzymał się tu w miejscu. Z własnego doświadczenia polecamy knajpę w Montespluga, w której wypijesz znakomitą kawę i zjesz świetne naleśniki. Widok na zaśnieżone góry i wysokogórskie jezioro di Montespluga masz za free.

7. GROSSGLOCKNER HOCHALPENSTRASSE

  • długość: 71 kilometrów
  • wysokość: 2571 metrów (Edelweissspitze)
  • czas otwarcia: od czerwca do października
  • maksymalne nachylenie: 14%
  • specyfika: asfalt, wjedziesz na nią ciężką maszyną turystyczną z bagażami i pasażerem

Jeśli liczysz tam na chwilę spokoju i odosobnienia, to źle trafiłeś. Wjazd na Grossglockner Hochalpenstrasse jest płatny. W zamian za to otrzymujesz ponad 70 km znakomicie utrzymanych dróg wysoko w górach. Polecam zobaczenie lodowca (który topi się w oczach) z parkingu Franz Joseph Hoehe. Najwyższym miejscem na trasie jest szczyt Edelweissspitze, na który prowadzi brukowana droga.

8. PASSO DI STELVIO

  • długość: 49 kilometrów
  • wysokość: 2758 metrów
  • czas otwarcia: od lipca do października
  • maksymalne nachylenie: 15%
  • specyfika: wymaga sporych umiejętności, bez problemu do pokonania maszyną turystyczną.
ZOBACZ RÓWNIEŻ  DOKĄD WYBRAĆ SIĘ MOTOCYKLEM W BESKIDACH? TRASA PRZEZ PRZEŁĘCZ SALMOPOLSKĄ I KUBALONKĘ

Druga pod względem wysokości po Col de I’Iseran, na którą da się dojechać asfaltem, przełęcz w Alpach i chyba pierwsza pod względem liczby odwiedzających ją turystów. Od północy droga prowadzi 48 ostrymi zakrętami, w południowej części jest ich tylko 39. Jazdę po dość trudnej technicznie trasie (wiele zakrętów jest ślepych) utrudniają liczni turyści w samochodach, dla których wjazd staje się podróżą życia. Wjazd motocyklem kosztuje 10 euro.

9. COLLE DI TENDA (MÓJ ABSOLUTNY NUMBER ONE!)

  • długość: 30 kilometrów
  • wysokość: 1871 metrów
  • czas otwarcia: cały rok
  • maksymalne nachylenie: 10%
  • specyfika: południowy podjazd to 48 szutrowych winkli na długości 8 km

Jeśli nie latasz turystycznym enduro lepiej odpuść sobie wizytę na Colle di Tenda. Dlaczego? Bo jej południowa część to przepiękne, ale trudne technicznie szutry. Jak na nią trafić? Jadąc drogą E74 z kierunku miasta Ventimiglia, tuż przed tunelem skręcasz w lewo w wąską drogę. Od tego momentu możesz poczuć się jak Hannibal, który podobno właśnie tędy przekraczał Alpy, maszerując z armią słoni. Punktem obowiązkowym jest odwiedzenie fortów z okresu I wojny światowej. Na szczyt przełęczy zaprowadzi 48 ostrych agrafek. Bądź ostrożny, bo droga nie jest zabezpieczona w żaden sposób – nie ma tu barierek, słupków itp. Na szczycie znajdują się ruiny starego fortu Central. 

10. COLLE SOMMELLIER

  • długość: 30 kilometrów
  • wysokość: 3050 metrów
  • czas otwarcia: b.d.
  • maksymalne nachylenie: 13%
  • specyfika: 47 winkli pokonywanych po szutrach

Na jej szczyt droga prowadzi niemal wyłącznie szutrowymi odcinkami. Droga nie jest utrzymywana, więc spodziewaj się pułapek w postaci kamieni, śniegu i płynących w poprzek strumieni. Co ciekawe, na szczyt bez większych oporów lokalesi wjeżdżają swoimi Cinquecento, więc uważaj na kierowców w szalonych osobówkach. Podczas wjazdu widoki zapierają dech w piersiach, a ty wspinasz się na wysokość 3050 m n.p.m. Jeśli masz ochotę wjechać na Colle Sommellier motocyklem typowo drogowym, lepiej żebyś miał dobre assistance, bo wjazd na przełęcz takim sprzętem to jeden z głupszych pomysłów, na jaki mogłeś wpaść.

A może masz inne zdanie na ten temat? Nie bój się zostawić tu swojego komentarza.