Home » MUZEUM MOTORYZACJI W OŁAWIE
Muzeum motoryzacji Wena w Oławie 1


Na świecie są muzea, po których odwiedzeniu zapamiętasz tylko specyficzny zapach i charakterystyczne filcowe kapcie, oraz takie, w których w chwile po przekroczeniu progu poczujesz szybsze bicie serca, a z każdą kolejną minutą banan na twojej twarzy będzie coraz większy. Do tych drugi z pewnością należy nowo otwarte muzeum motoryzacji Wena w Oławie.

Muzeum chwali się, że jest to nie tylko miejsce dla fanów starych samochodów. To oaza dla wszystkich, którzy kochają historię i technologię. Misją jest zachowanie dziedzictwa motoryzacyjnego i przekazywanie go przyszłym pokoleniom. I trudno nie zgodzić się z tą tezą. Na powierzchni 7000 m2 swoje miejsce znalazło 459 samochodów, setka motocykli, 12 traktorów i 192 rowery. Ale to nie wszystko. Właściciele muzeum chwalą się, że w zbiorach znajduje się 60 całkiem nowych pojazdów! Konikiem właściciela są małe fiaty, bo w muzeum jest ich aż 55.

ZOBACZ RÓWNIEŻ  PAROWOZOWNIA W WOLSZTYNIE - DLACZEGO WARTO JĄ ODWIEDZIĆ?

Ponieważ właściciele dobrze pamiętają czasy PRL-u, w muzeum znajduje się podobno aż 33 000 eksponatów z tamtego okresu. Nie wiem, nie liczyłem, nie zmiana to faktu, że zbiory robią znakomite wrażenie, szczególnie na osobach pamiętających czasy wuesek stojących rzędami w Polmozbytach, jeżdżących ulicach kopcących Syrenach, czy dokonujących żywota jak taksówki starych Warszawach.

CZYM ZASKOCZY CIĘ MUZEUM MOTORYZACJI WENA W OŁAWIE?

To, co wyróżnia Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie, to nowoczesna wizja tego typu obiektu. Przede wszystkim, przed muzeum znajdziesz spory parking, podzielony na sekcję samochodową i motocyklową. Nawet jeśli pojawisz się tam kamperem, bez problemu znajdziesz miejsce do zaparkowania. Po drugie już po przekroczeniu progu, wita cię stado latających Komarów, tak dokładnie tych którymi przed laty jeździli nasi ojcowie albo wujkowie. Bilety możesz kupić w klasycznej kasie, albo w automacie. Bajer, ale powoduje, że nie będziesz stał w kolejce, mimo że w weekendy ludzi jest tu sporo. Po trzecie, jeśli już na wejściu zgłodniałeś, możesz skorzystać z małej restauracji serwującej nieśmiertelne klasyki PRL-u. Bez paniki, nie widziałem ozorków w galarecie. No i wreszcie po czwarte, jeśli jesteś w tym miejscu przejazdem i w danej chwili nie masz czasu na zwiedzanie (to musi potrwać kilka godzin), możesz połechtać swoje zmysły widokiem z tarasu na motocyklowo-samochodową część hali. Gwarantuję ci, że gdy tylko się tam pojawisz, szybko zaplanujesz sobie kolejną wizytę połączoną ze zwiedzaniem.

ZOBACZ RÓWNIEŻ  MUZEUM TATRY W KOPŘIVNICY – TU TWORZYŁA SIĘ HISTORIA MOTORYZACJI

A na koniec idę o zakład, że nie wyjdziesz z tego miejsca bez zakupów w sklepie z pamiątkami. Ja wyszedłem, ale tylko dlatego, że nie miałem ani plecaka ani wpiętego kufra do motocykla.

Nie będę już więcej spojlerował, tylko zachęcam do odwiedzin tego muzeum. Jest tu inaczej, o wiele weselej niż w klasycznych muzeach choć dotyczy ono szarych i smutnych czasów PRL-u. Już teraz rezerwujcie sobie czas wolny na wizytę w Oławie. No i dobrze zapamiętaj sobie poniższe namiary!

ZOBACZ RÓWNIEŻ  MUZEUM TATRY W KOPŘIVNICY – TU TWORZYŁA SIĘ HISTORIA MOTORYZACJI

MUZEUM MOTORYZACJI WENA W OŁAWIE

ul. Zielna 1B
55-200 Oława
Poniedziałek – Piątek: 8:00 – 18:00
Sobota – Niedziela: 8:00 – 18:00

A może masz inne zdanie na ten temat? Nie bój się zostawić tu swojego komentarza.