20 stycznia, 2025
Home » KTM SKŁADA WNIOSEK O UPADŁOŚĆ!
KTM-wniosek o upadłość

Gdy miesiąc temu byłem na targach motocyklowych EICMA 2024 w Mediolanie, nic nie wróżyło takiego obrotu sprawy. A tu w piątek, 29 listopada, jak grom z jasnego nieba pada informacja: KTM składa wniosek o upadłość! Rzeczywiście w Mediolanie Stefan Pierer, CEO firmy nie wyglądał na nazbyt zadowolonego. Ale wtedy bardziej zrzucałem jego zachowanie na ogromne stoisko. Jeśli dobrze pamiętasz, jeszcze dwa lata temu obiecywał, że wycofuje się z wszelkiego rodzaju targów. W uzasadnieniu mówiono, że trącą one oldskulem i są tylko niepotrzebnym wydawaniem pieniędzy.

Z kolei w piątek pojawił się oficjalny komunikat, który z siłą tsunami wrzasnął całym, motocyklowym światem.

W komunikacie, firma ogłosiła, że 29 listopada złoży wniosek o „prawne postępowanie restrukturyzacyjne”. Mówiąc prościej oznacza to, że firma dostaje 90 dni niezbędne do negocjacji z wierzycielami. Ma to na celu wypracowanie nowych warunków finansowania, zanim zdecyduje się na bardziej drastyczne działania, takie jak ogłoszenie upadłości.

Samodzielne zarządzanie planem restrukturyzacji oznacza, że KTM będzie starać się wyjść z kryzysu bez ingerencji sądu. Daje to firmie szansę na bardziej elastyczne rozwiązanie problemów. Nie zmienia to faktu, że firma pozostaje w niesamowicie trudnej sytuacji, wymagającej niezłego ruszenia głową. Dla mnie brzmi to o tyle nieprawdopodobnie, że skoro w ostatnim czasie nie udało się postawić firmy na nogi, te 90 dni nie zmieni zbyt wiele. Ale obym się mylił.

ZOBACZ RÓWNIEŻ  DUCATI PANIGALE V4 TRICOLORE TO MASZYNA, KTÓRA ŁACZY KLASYCZNY STYL Z NAJNOWSZYMI ROZWIĄZANIAMI TECHNICZNYMI

CYFRY ROBIĄ WRAŻENIE

A teraz kilka cyferek, które uzmysłowią ci skalę problemu. Na dzień 30 czerwca 2024 roku dług netto KTM AG wzrósł o 89% w porównaniu z rokiem poprzednim. Tym samym osiągnęły one astronomiczną wartość 1,4 miliarda euro! Dodatkowo firma boryka się z koniecznością spłaty kolejnych 136 milionów euro do 2025 roku. W połowie 2024 roku ujawniono także, że sprzedaż motocykli spadła o 27% w porównaniu do pierwszej połowy 2023 roku. Spadek sprzedaży doprowadził z kolei do straty w wysokości 172 milionów euro. O tym jak niestabilny jest to biznes, niech świadczy fakt, że w roku poprzednim (2022) firma odnotowała zysk na poziomie 53 milionów euro. Początkowo o słabe wyniki obwiniano problemy z łańcuchem dostaw spowodowane pandemią, inflację oraz problemy z kontrolą jakości. Z czasem jednak okazało się, że spadek sprzedaży był tylko wierzchołkiem góry lodowej. Problemy finansowe są o wiele poważniejsze i wymagają pilnej restrukturyzacji. Pit stop o którym wspomina Stefan Pierer przypomina mi bardziej betonowe koło ratunkowe.

KTM SKŁADA WNIOSEK O UPADŁOŚĆ I CO DALEJ?

KTM AG znalazło się w fazie krytycznego zarządzania. Przez najbliższe 90 dni firma będzie miała czas na funkcjonowanie i negocjowanie warunków spłat zadłużenia. Podczas tego procesu pracownicy będą nadal otrzymywać wynagrodzenie (choć niektóre źródła podają, że pracownicy nie dostaną wynagrodzenia za ostatnie miesiące pracy). Nie wiadomo, jak długo firma będzie w stanie utrzymać obecny poziom zatrudnienia.

ZOBACZ RÓWNIEŻ  WŁOSKIE BREMBO KUPIŁO FIRMĘ ÖHLINS

Niestety, w 2024 roku firma już rozpoczęła proces redukcji etatów, zwalniając 373 osoby w pierwszej połowie roku. Kolejne 200 pracowników straciło pracę we wrześniu. To jednak nie koniec – kolejna fala zwolnień jest spodziewana, co podkreśla, że firma zmaga się z poważnymi problemami strukturalnymi. Dodatkowo, Pierer Mobility ogłosiło zamrożenie produkcji motocykli w styczniu i lutm 2025 roku.

Pomimo poważnych trudności finansowych, Stefan Pierer, CEO firmy, stara się utrzymać dobry wizerunek KTM. Podkreślił on, że firma przez ostatnie trzy dekady stała się największym producentem motocykli w Europie. Obecna sytuacja to „przystanek na przyszłość”, który ma umożliwić odbudowę i powrót do formy. Stefan Pierer i dyrektor generalny, Gottfried Neumeister, starają się utrzymać entuzjazm wśród pracowników, zaznaczając, że ich pasja jest kluczowa dla sukcesu firmy.

Ostatnio firma zainwestowała również w rozwój nowych modeli motocykli. Są to: KTM 390 Adventure R, 390 Enduro R i 390 SMC R. Dodatkowo firma zapowiedziała wprowadzenie kolejnych nowinek technologicznych takich jak rozwinięty system radarowy, który będzie automatycznie hamował i skręcał motocyklem, aby uniknąć zderzenia. W nowych modelach pojawiła się także nowa, wyposażona w elektronicznie sterowane sprzęgło, skrzynia biegów biegów. KTM postanowiło także poprawić swoją nadszarpniętą reputację, oferując 24-miesięczną gwarancję na modele „R”, takie jak 1290 Adventure R i 890 Adventure R. Do tej pory tylko motocykle drogowe objęte były dłuższą gwarancją, co spotykało się z krytyką ze strony kupujących.

ZOBACZ RÓWNIEŻ  NOWA YAMAHA TRACER 9, GT i GT+

WPADKI Z JAKOŚCIĄ NIE POMAGAJĄ

Mimo tych działań firma boryka się z poważnymi problemami. Sporo emocji budzą usterki związane z układem rozrządu, a konkretnie szybko zużywającymi się wałkami rozrządu. To negatywnie wpłynęło na zaufanie konsumentów. Teraz jednak KTM ma znacznie większe problemy na głowie, związane z jego przyszłością. W swoim wystąpieniu Stefan Pierer nie poddaje się i zapewnia, że będzie walczyć o markę, która jest jego życiowym dziełem. Gottfried Neumeister dodał, że KTM powróci silniejszy niż kiedykolwiek. W uzasadnieniu powołał się na imponujące 510 zwycięstw w zawodach rangi mistrzostw świata, które dowodzą siły i potencjału firmy. Oby!

KTM składa wniosek o upadłość. Teraz firma ma 90 dni na przeprowadzenie restrukturyzacji. Jeśli negocjacje zakończą się niepowodzeniem, firma będzie zmuszona ogłosić upadłość, a to oznacza utratę kontroli nad swoimi aktywami. Jeśli restrukturyzacja się powiedzie, istnieje szansa, że na przyszłość Pierer Mobility AG będzie podejmowała ostrożniejsze kroki. Dalszy rozwój wydarzeń, zależy od tego, jak sytuacja będzie się rozwijać w nadchodzących miesiącach.

Nigdy nie byłem ortodoksyjnym fanem pomarańczowych, ale trzymam kciuki by udało się wyprowadzić firmę na prostą.

A może masz inne zdanie na ten temat? Nie bój się zostawić tu swojego komentarza.