Zima ciągle trzyma ;)
Najstarsi górale nie pamiętają takiej zimy. W połowie kwietnia pojechałem motocyklem na przełęcz Okraj. Droga z polskiej strony była przejezdna, choć trzeba było bardzo uważać na piach rozsypany na jezdni. Na samej przełęczy widoki nie z tej bajki – słońce, suchy asfalt i 70 cm śniegu. Zamiast samochodów wszędzie stoją skutery śnieżne, albo pojazdy przypominające kontener na gąsienicach – coś takiego jak używają ekspedycje arktyczne. Ruch na górze minimalny.
Jak już będziesz na przełęczy wybierz się do Pecu pod Snieżką. Nadrabiasz zaledwie kilkanaście kilometrów , trasa jest jednak przepiękna. W Pecu można wpaść na obiad.
Tak wyglądała przełęcz przed tygodniem.