Home » SZLAK ORLICH GNIAZD – IDEALNY POMYSŁ NA WEEKEND

SZLAK ORLICH GNIAZD – IDEALNY POMYSŁ NA WEEKEND

poland-4650632_1920

Szlak Orlich Gniazd to jedna z popularniejszych tras motocyklowych prowadzących po województwie śląskim. Nic w tym dziwnego, bo świetne drogi wiją się wśród lasów, wapiennych ostańców i średniowiecznych zamków.

Co takiego ma w sobie Jura Krakowsko-Częstochowska, że w sezonie trudno znaleźć miejsce do zaparkowania maszyny? To, że jest tam mnóstwo zamków, których pilnują Białe Damy, wiedźmy i potępieńcy. Zawsze lubiłem dreszczyk grozy, i tak narodził się pomysł trasy prowadzącej szlakiem zamków Jury Krakowsko-Częstochowskiej.

Pierwszy to Ogrodzieniec. Jeżeli odważysz się spędzić w nim księżycową noc, być może spotkasz czarnego psa, który biega po murach, ciągnąc za sobą gruby łańcuch. To pośmiertna postać byłego właściciela ogrodzienieckiego zamku – kasztelana Stanisława Warszyckiego, który strzeże swojego majątku. Był to człowiek o wielu twarzach, bo w pobliskim Dankowie straszy jako jeździec bez głowy, a w Pilicy, która była naszym następnym celem, okradł żebraków.

Otóż kasztelan Warszycki otrzymał zamek w Pilicy w wianie po ożenku z Heleną Wiśniowiecką. Ponoć na jedną z wielu uczt, które wyprawiał, zaprosił bezdomnych, biedaków i żebraków. Przed wejściem rozdał im nowe ubrania, a w czasie uczty kazał przeszukać stare łachmany i zabrać znalezione w nich pieniądze. Targany później wyrzutami sumienia ufundował w Pilicy przytułek dla biednych i bezdomnych.

Po salach zamkowych w Pilicy przechadza się również Biała Dama – młoda dziewczyna, którą zamurowano żywcem za to, że nie chciała wyjść za mąż za mężczyznę, którego nie kochała. Opuszczone, pokryte kurzem i pajęczynami sale robią niesamowite wrażenie.

HISTORIA BRACI BLIŹNIAKÓW

Z Pilicy proponuję pojechać w kierunku bliźniaczych zamków w Bobolicach i Mirowie. Według legendy, władali nimi bracia Mir i Bobol. Łączyła ich silna więź braterska, dopóki nie pojawiła się kobieta. Z jednej z wypraw wojennych Bobol przywiózł piękną dziewczynę, którą oddał wiedźmie pod straż. Czarownica jednak nocami latała na sabaty, obowiązkiem pilnowania obarczając psa. Okazja czyni złodzieja, więc Mir z niej skorzystał i uwiódł dziewczynę. Ujadanie psa obudziło Bobola. Rycerz wpadł w szał i zabił brata, a w chwili, gdy mieczem przeszył jego serce, piorun z nieba raził go śmiertelnie. Duch dziewczyny podobno do dzisiaj snuje się po wieży, kiedy czarownica leci na sabat.

Ostatnim celem jest zamek królewski w Olsztynie k. Częstochowy. W XVI wieku, atakowany przez wojska Maksymiliana Habsburga, dzięki poświęceniu Kacpra Karlińskiego nie został zdobyty. Karliński obiecał królowi, że do upadłego będzie bronił zamku. Obietnica ta była tragiczna w skutkach. Maksymilian Habsburg zasłonił swoje wojska żywą tarczą – synem Karlińskiego. Nie pomogło – Karliński sam odpalił pierwszą armatę. Niestety, po bitwie wśród ciał znalazł swojego martwego syna. Podobno do dzisiaj można usłyszeć tam płacz dziecka. 

Czy jesteś gotowy na wakacje z duchami? Jeśli boisz się pokutnych jęków i strzyg, odwiedź te miejsca latem. Może to i lepiej bo w słoneczną pogodę widoki są tu bajeczne.

SZLAK ORLICH GNIAZD W PIGUŁCE

TRASA: to ok. 200 km, które można przejechać w jedno popołudnie/jeden dzień (w zależności od tempa zwiedzania). Drogi asfaltowe są niezłej jakości, tylko miejscami średnie – z dużą ilością piachu i kamieni.

PAMIĘTAJ O ZWIEDZANIU: jeśli nastawiasz się na zwiedzanie zamków, zwróć uwagę na godziny ich otwarcia. Podczas sezonu letniego, mimo długich wieczorów, w większości są zamykane o godz. 18. Tylko Ogrodzieniec jest czynny do g. 20.

CO WARTO ZOBACZYĆ

• zamki w Ogrodzieńcu, Pilicy, Mirowie, Bobolicach i Olsztynie k. Częstochowy

A może masz inne zdanie na ten temat? Nie bój się zostawić tu swojego komentarza.